a w sobotę było tak :)
A w sobotę było tak:
Zbudowaliśmy kominy,
zakończyliśmy szczyty ( murujący inwestor)
Zadowolony inwestor
potem było tak: zbieramy kwiatki
wiecha
Potem było tak:
a rano pozostało tylko to
Każdy zakończony etap budowy bardzo cieszy. Dzisiaj był dzień odpoczynku i tatuś mógł kasię zabrać na spacerek. Zanim jednak wyszliśmy z działki, przyszedł do nas gość
Niedaleko naszej działki jest niecznna zwirownia, a tam pięknie rozrastają się jesienne kwiatki.
Teraz mamy tydzień przerwy do dachu. Niestety nie będzie odpoczynku, bo trzeba podciągnąć prąd do domu, zalać słupki fundamentowe pod taras, wkopać bednarkę, uszczelnić przejście rury wodnej, obsypać budynek, wybrać okna, zamówić okana i drzwi... Lista się nie kończy :)
Drzwi mamy już wybrane. Zdjęcia za moment